Oto wynik moich poszukiwań, testów i własnego doświadczenia ^^
Nalewka z Truskawek jest ponoć wyborna - ponoć bo o wynikach moich
testów powiem za kilka miesięcy. Jednak teraz jest sezon więc po co
zwlekać ? Podaję więc przepis i wykonanie - Zapraszam.
* 2 kilogramy truskawek,
* 3 szklanki (około 750g) cukru,
* 1/2 litra spirytusu,
* 1/2 litra wódki,
* sok z 1 cytryny,
1. Do słoja lub gąsiora - wkładamy truskawki (wcześniej umyte i osuszone) pokrojone w ćwiartki,
2. Co jakiś czas wsypujemy cukier,
3. Zostawiamy na 2 dni w ciepłym miejscu - co jakiś czas wstrząsając by cukier się rozpuścił, a truskawki puściły sok,
4. Teraz wyciskamy sok z cytryny i mieszamy go ze spirytusem i wódką,
5. Wlewamy do słoika z truskawkami,
6. Po lewej wymieszane, po prawej truskawki tuż po połączeniu z alkoholem (tworzy się charakterystyczny nalot z bąbelków),
7. Odstawiamy na 2 -3 tygodnie,
8. Po upływie tego czasu odsączamy alkohol przez gazę,
9. Truskawki po dokładnym odsączeniu zostawiamy w słoiku - świetnie nadają się do lodów i ciast,
10. Nalewkę, która po przesączeniu powinna być klarowna - rozlewamy do wcześniej wyparzonych butelek,
Wygląda i brzmi smakowicie :) Ciekawi mnie natomiast w jakiej kolejności mieszać te składniki: sok z cytryny, wódkę i spirytus..? Czy jest wskazane co z czym najpierw mieszać?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Hej - ja nie zauważyłem żadnej różnicy - wlałem w kolejności spirytus, wódka, skok z cytryny ^^
OdpowiedzUsuńWitam,
OdpowiedzUsuńczy po tych 2 dniach po puszczeniu soku filtrujemy już truskawki z soku, i dopiero same truskawki zalewamy alkoholem, a po 2 tyg łączymy z sokiem? czy od razu truskawki z sokiem i alkoholem robimy?
Witam!
Usuńnajlepszym sposobem jest zalanie najpierw alkoholem (tym sposobem nalewka będzie bardziej klarowna) na dwa tygodnie lub dłużej, a po tym czasie odcedzamy alkohol, a owoce zasypujemy cukrem tak aby były całkowicie przykryte i pozostawiamy do czasu rozpuszczenia się cukru (najlepiej trzymać w ciepłym ciemnym miejscu) potem znowu odcedzamy i mieszamy z alkoholem
Tak znam i ten sposób :) i jeden i drugi dobry :)
UsuńWitaj - ja nie odsączałem truskawek ze soczku - od razu dodałem alkohol i wyszło pysznie :D
OdpowiedzUsuńa mniej wiecej ile wychodzi procent? bo jesli nie ma 40 % to zastanawiam sie nad zamiana wodki na spiritus i w ogole zrobic z samego spiritusu
OdpowiedzUsuńnie sprawdzałem - ale jest mocna - goście moi często ją lekceważą, potem są zdziwieni mocno :)
OdpowiedzUsuńWitam, chciałabym się dowiedzieć ile objętościowo wyszło ostatecznie tego trunku?
OdpowiedzUsuńTeż jestem ciekawa:)
UsuńTeż jestem ciekawa:)
Usuńokoło półtora litra - myślę że było :)
UsuńJeśli z tego przepisu wychodzi 1,5l nalewki, to ma 45%. Wobec tego może być "babska" pod warunkiem, że jest na tyle słodka, żeby zniwelować moc alkoholu. A jest? :) Pytam, bo lubię "babskie" - słodkie i nie za ostre (ale też nie kompot) ;)
UsuńJak długo musi stać taka nalewka?
OdpowiedzUsuńZ owocami jakieś 3 tygodnie - po zlaniu najlepiej jak najdłużej :)
Usuńa jeśli całość (owoce z alkoholem) postoi dłużej nie 3 tyg ale np. 3 miesiące, to nie przegryzie się bardziej - alkohol nie wyciągnie więcej z owoców?:>
UsuńCzy podane proporcje będą odpowiednie do nalewek z innych owoców? Dokładnie chodzi mi o nektarynki. Strasznie ciężko znaleźć dobry przepis na nalewkę z tych owoców ;/
OdpowiedzUsuńTak nadają się - niemniej nektarynki mają tak delikatny smak, iż nie ryzykowałbym używania nadmiernej ilości spirytusu (jest jak na mój gust - za "ostry" dla tych owoców). :)
UsuńRobiłam ta nalewke (2015 rok) dzisiaj wyprobowana :) ma piekny kolor jak te sklepowe! czuć truskawki, polecam kazdemu - przepis na pewno bedzie wykorzystany w przyszlym roku :) dziekuje i pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńWitam. Znam ten sposób oczywiście i mógłbym co nieco dopowiedzieć. Są 2 generalnie sposoby na trunki owocowe, te same proporcje spirytusu i wódki. Na 1 kg owoców 1 kg cukru.
OdpowiedzUsuń1 sposób to tak jak tutaj - owoce zasypywane cukrem - potem spirytus i wódka - powstaje smaczny i gęsty likier - troche potem rozcieńczony bo to takie słodkie dla kobitek
2 sposób - najpierw zalane owoce spirytusem i wódką na kilka dni - potem cukier - i powstaje tzw. nalewka.
Mocna taka i mniej gęsta - dla smakoszy.
Ten spsób opisany stosowałem do różnych owoców robiąc likiery czy nalewki. Smaczne jest z moreli i brzoskwiń, gruszek - jabłka tak niezbyt, bardzo dobre jest z aronii. Tylko problem jest jeden - kupić dobry spirytus.
A po czym poznać "dobry spirytus"? Nie wiedziałam, że spirytus może być niedobry ;)
OdpowiedzUsuńZrobiłam nalewkę z tego przepisu rok temu i wszyscy się zachwycali (nie tylko kobitki).
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńWitaj. Zrobilam nalewke truskawkowa wedlug tego przepisu rok temp. Znakomita.
OdpowiedzUsuńZatrzymalam jedna butelke dla porownania z tegoroczna.
Wszyscy goscie zachwycali sie smakiem i aromatem. Swietny przepis. Dziekuje.
pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJak tak człowiek dużo nalewek zrobi to potem nie wie do czego je zlewać. Mi to stale brakuje butelek. Muszę sobie jakieś ładne butelki na nalewki tu https://alembik.eu/93-butelki-sloje-wielofunkcyjne kupić, by już mieć w zapasie
OdpowiedzUsuń