Wprawka przed Świętami musi być. Szczególnie jeżeli chodzi o moją piętę achillesową - sernik :) Naczytałem się o nim dużo - porad przeczytałem ze 100. Zastosowałem te, które mnie najbardziej przekonały. I udało się <jupi>. Bazowy przepis pochodzi z Ustki. Tam małą kawiarenkę prowadzi Pani Ania. To Ona dała mi przepis 2 lata temu i to Ona pokazała naocznie, że sernik może się udać. Dziękuję Pani Aniu serdecznie <3 Dziś i ja dołożę cegiełkę - by zdjąć z niektórych z Was tak zwaną "sernikową klątwę".
PAMIĘTAJ - CZYTAJ DOKŁADNIE PRZEPIS I ZASTOSUJ RADY ZAWARTE W NIM :)
Ps. Przepis dedykuję Konradowi, który zmobilizował mnie do wzięcia sernika za rogi ^^
Składniki podane są na blaszkę o średnicy 20 centymetrów - by zrobić sernik na blaszkę o średnicy 24 centymetrów wystarczy podwoić składniki:
Ciasto na spodzie:
* 1/3 kostki margaryny,
* 1/3 szklanki cukru,
* 1 łyżka kakao,
* 2 żółtka,
* 1 szklanka mąki,
* proszek do pieczenia.
Masa serowa:
* 4 żółtka,
* 3 białka,
* 600 gramów półtłustego sera w kostce (podczas mielenia zawsze są ubytki),
* 1 budyń waniliowy 60 gramów,
* 100 mililitrów stopionego i przestudzonego MASŁA,
* 150 gramów cukru pudru,
* skórka pomarańczowa.
* Opcjonalnie rodzynki i mąka ziemniaczana (gdyby ciasto było naprawdę rzadkie).
1. SKŁADNIKI MASY SEROWEJ WYCIĄGAMY Z LODÓWKI 2 GODZINY PRZED ROBIENIEM CIASTA !
2. Ser biały mielimy 3 razy w maszynce.
3. Składniki na spód umieszczamy w misce.
4. Zagniatamy i dajemy do lodówki,
5. Białka ubijamy z połową cukru pudru na gęstą masę. Dlaczego z cukrem ? Zmniejszy to ilość powietrza w pianie z białek. Mniejsza ilość powietrza, to gwarant że ciasto nie urośnie za bardzo, a tym samym nie opadnie za bardzo.
6. Żółtka miksujemy z resztą cukru pudru - minimalnie 6 minut. Im dłużej tym lepiej :).
7. Następnie na najniższych obrotach miksujemy masę jajeczną z masą serową. Łyżka po łyżce. Powoli. Następnie dodajemy budyń.
8. Na koniec, za pomocą łyżki musimy w mieszać pianę i bakalie.
9. Blaszkę owijamy folią aluminiową. Na dnie blaszki układamy nasze ciasto z lodówki.
10. Na nie wylewamy powoli masę serową. Całość blaszki nakrywamy folią (ale tak, by rosnące ciasto nie napotkało na opór).
11. Teraz najtrudniejsze. Pieczemy bez otwierania piekarnika. Najpierw 20 minut w temperaturze 190 stopni, a potem następne 55 minut w temperaturze 150-160 stopni. Po tym czasie piekarnik wyłączamy - i studzimy W NIM (cały czas nie otwierając piekarnika) przez co najmniej 1 godzinę. Dlaczego ? Ciasto sernikowe ma strukturę gąbki wypełnionej dwutlenkiem węgla. Jeśli otworzymy piekarnik to dwutlenek węgla za szybko uleci i zrobi się zakalec.
12. Jeśli wszystko pójdzie po naszej myśli - powstanie nam puszysty i lekki sernik :) SMACZNEGO :)
Fantastyczny sernik Ci się udał :)
OdpowiedzUsuń