Zeszłoroczne Święta Bożego Narodzenia mają wiele wspólnego z Bolzaurowym Blogiem. Tak tak to wtedy za namową Mamy Bolozaura oraz miłych gości wigilijnych Pauliny i Pawła oraz Eli i Wojciecha - postanowiłem stworzyć blog. Nie myślałem że w 365 może mi się udać zamieścić na nim około 100 przepisów. Jednak na świętowanie urodzin bloga należy jeszcze poczekać kilkanaście dni. Niemniej powracam dzisiaj myślami do 2013 roku i proponuję Wam przepyszne ciasteczka z czegoś co w Wielkiej Brytanii i Ameryce jest tak powszechne jak u nas majonez - MASŁO ORZECHOWE. Ciasteczka ów są przepyszne i kruche - ja jednak wolę by odczekały kilka dni i nawilgły, przez co nabrały dodatkowych właściwości sensorycznych.
PS. Zdjęcia zrobiono w Cardiff - 19 grudnia 2013 - to były Święta :D
Składniki:
* 1/2 kostki masła (100 gramów),* 1/2 szklanki wspomnianego wcześniej masła orzechowego (albo z kawałkami orzechów lub całkowicie startego na papkę) - około 200 gramów,
* 1/2 szklanki cukru (120 gramów),
* 1 jajko,
* 2 szklanki mąki pszennej (340 gramów),
* proszek do pieczenia i szczypta soli,
1. Wsadzamy wszystkie składniki do miski,
2. Zagniatamy i WSADZAMY NA MINIMUM 3 GODZINY DO LODÓWKI - jest to krok bardzo ważny,
3. Rozwałkowujemy ciacho tak by miało koło 2 cm grubości - i wykrawamy ciasteczka (ciasteczka nie zachowują kształtów oryginalnych więc nie kłopoczmy się używaniem wymyślnych foremek),
4. Pieczemy je w 190 stopniach jakieś 10 minut, dekorujemy i jemy ^^ prawda że proste ? SMACZNEGO ^^
mmm... musza byc pyszne)
OdpowiedzUsuńdziekuje za udzial w akcji))