W weekend wybrałem się do lokalnego krakowskiego sklepu - oferującego Yearba mate - DOBRE ZIELE (link do strony sklepiku zlokalizowany jest po lewej stronie strony głównej bloga ^^) znajdującego się na ulicy Kremerowskiej. Ciasto z Yerbą to by było coś. Zacząłem kombinować, myśleć i projektować. Niedawno obchodziliśmy Wielkanoc - i marzyło mi się ciasto drożdżowe. Jednak był pewien problem - a mianowicie nie wiedziałem do końca jak połączyć ciasto drożdżowe z liśćmi ostrokrzewu. Postanowiłem użyć sposobu podpatrzonego u japońskich pasjonatów cukierniczych.
W efekcie powstało ciasto w sam raz na lekkie śniadanie. Ciasto drożdżowe nadaje lekką słodycz całemu wypiekowi, a konsystencja jest dobrze znana Polakom z babcinych wypieków . Także smak zastosowanej przeze mnie Yerby (miętowy), sprawił, że całość wyszła .... to nie do opisania - sami spróbujcie ^^. Kameleon Klemens sygnuje ^^